Obserwatorzy

5. Balsam do mycia z masłem arganowym, woskiem pszczelim i olejkiem różanym.

Już wcześniej Wam wspominałam, że testowałam kosmetyki myjące Le petit Marseillais, zostając ambasadorką tej marki. Dla mnie to wielki zaszczyt i powód do dumy. Testowałam trzy świetne produkty. Jednym z nich był Pielęgnujący Balsam do mycia z masłem arganowym, woskiem pszczelim i olejkiem różanym.

Producent pisze:

Odkryj bogactwo składników pochodzenia naturalnego - Masła Arganowego, Wosku Pszczelego i Olejku Różanego zamkniętych w Pielęgnującym Balsamie do mycia Le Petit Marseillais. Pielęgnujący Balsam nie tylko oczyszcza skórę, ale też pielęgnuje ją dzięki kompozycji składników pochodzenia naturalnego. Formuła kremowego balsamu pozostawia Twoją skórę intensywnie odżywioną i nawilżoną aż do 24 godzin.


Kosmetyk ten bardzo pięknie pachnie woskiem pszczelim połączonym z olejkiem różanym. Nie jest za mdły i to mi się podoba.Balsam do mycia ma ładną, plastikową buteleczkę, która łatwo mieści się w dłoni. Podczas aplikacji balsam wspaniale się pieni, ma gęstą, kremową konsystencję, pieści całe ciało i relaksuje mnie. Po kąpieli skóra staje się jedwabiście gładka, miękka i jędrna. Jest zadbana, nawilżona i pokryta ochronnym olejkiem.Do tej pory nie spotkałam tak rewelacyjnego kosmetyku do mycia. Na pewno będę go używała i chętnie sięgnę po inne kosmetyki Le Petit Marseillais, aby przekonać się o ich właściwościach i zapachach. Polecam, bo warto niewielkim kosztem zadbać o swoją piękną skórę.

Ambasadorka LPM.

4. Test na odżywkach do paznokci LAURA CONTI firmy COLORIS.

Witam serdecznie.
Która z nas nie chce mieć ślicznych, zadbanych i zdrowych paznokci. Robimy co możemy, ale nie zawsze się nam to udaje.
Ja przez prawie całe moje życie obgryzałam paznokcie i dopiero w tym roku znalazłam w sobie dosyć siły, by skończyć z tym nałogiem. Mam już takie paznokcie, że się wreszcie ich nie wstydzę i jestem z siebie ogromnie dumna. Jednak moja droga do długich paznokci była mozolna. Paznokcie na początku były miękkie jak guma, łamały się, wykrzywiały w każdą stronę i się rozdwajały. Myślałam, że chyba nigdy nie zapuszczę paznokci.Jednak wszystko zmieniło się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, gdy dostałam w prezencie odżywki do paznokci Laura Conti.

Dzisiaj, z pełną odpowiedzialnością chciałabym zachęcić Was do zaopatrzenia się w odżywki do paznokci polskiej firmy COLORIS. Jest to firma, która produkuje kosmetyki wysokiej jakości za niewygórowaną cenę.Ja osobiście kosmetyki tej firmy polubiłam i doceniłam markę Laura Conti.

Kompleksowy preparat do odbudowy paznokci. Wzmocniona i utwardzona płytka paznokcia.

Producent pisze:
Unikalna forma preparatu o szerokim spektrum działania gwarantuje intensywną regenerację paznokci: wzmacnia i pogrubia w znaczny sposób płytkę paznokciową, pomaga w jej regeneracji, zapobiega rozdwajaniu i pojawieniu się mikropęknięć.

Ja się ze słowami producenta zgadzam. Na moje paznokcie preparat ten zadziałał w 100 %. Moje paznokcie są w dużo lepszej formie niż dawniej, stały się twardsze, nie wyginają się i nie łamią. Odżywka jest wydajna, niewiele jej idzie, aby pomalować wszystkie paznokcie dwukrotnie jak zaleca producent. Na paznokciach ładnie się błyszczy i może świetnie zastępować bezbarwny lakier do paznokci lub bazę pod emalię kolorową. Na moich paznokciach utrzymuje się około tygodnia, a bardzo dużo pracuję swoimi dłońmi w ogrodzie, na budowie i myciu naczyń. Wysycha praktycznie ekspresowo. Nie wysusza skórek ani paznokci. Polubiłam tą odżywkę i na pewno nie raz po nią jeszcze sięgnę.Preparat mieści się w przejrzystej 12 ml buteleczce.Ma troszkę mocny zapach, ale mi to nie przeszkadza. Koszt takiego specyfiku to około 8,99 zł, dostępny w Rossmanie i sklepie internetowym.

Kolejna odżywka LC+ lakier wspomagający ochronę paznokci przed grzybicą. Zawiera: CYCLOPIROX OLAMINE


Preparat:
- pielęgnuje zainfekowane paznokcie i chroni zdrowe przed grzybicą
- skuteczny w działaniu – działanie potwierdzone w badaniach mikrobiologicznych
- komfortowy w użyciu – bardzo łatwa aplikacja
- szybki w działaniu - efekty widoczne już po 4 tygodniach stosowania
Preparat tworzy na powierzchni paznokcia długo utrzymujący się film, zabezpieczający i chroniący płytkę przed uszkodzeniami i rozwojem grzybicy, przyczyniając się do poprawy stanu i wyglądu paznokcia. Chroni nowo odrastające paznokcie przed zakażeniem.

Stosuję ten preparat na paznokciach stóp i dłoni. Chociaż nie mam grzybicy, jednak zapobiegam jej dzięki LC+. Często chodzę na basen a tam o zarażenie się tą uciążliwą chorobą nie trudno. Wydajny, bardzo szybko schnący preparat, wygląda jak bezbarwny lakier i ma niezbyt drażniący zapach. Jeśli jesteście ciekawi tego produktu wypróbujcie. Koszt tego preparatu to około 11,99 zł.

Odbudowująca odżywka do paznokci z metioniną i pantenolem. Wzmocnione i zdrowe naturalne paznokcie.


Od producenta:
Odżywka wzmacnia cienkie paznokcie oraz regeneruje słabe i rozdwajając się.Zmniejsza łamliwość i przyspiesza ich wzrost.Odbudowuje uszkodzoną płytkę paznokci uzupełniając jej ubytki. Wzmacnia strukturę i pomaga w utrzymaniu właściwego poziomu wilgoci.

Jak już wcześniej Wam pisałam moje paznokcie były w opłakanym stanie. To co zrobiła ta odżywka to po prostu mistrzostwo świata. Koleżanka, która wcześniej nie mogła patrzeć na moje paznokcie nie może wyjść z podziwu. Mam twarde, zdrowe, bez rys paznokcie, które odżyły. Odkąd używam tego preparatu jeszcze nie złamałam ani razu paznokcia. Moje córki również zaczęły używać tej odżywki i zaobserwowały u siebie podobny efekt już po trzech tygodniach używania.Preparat jest wydajny, nie jest zbyt rzadki i ma prosty, wąski pędzelek. Szybciutko schnie. Ten produkt oceniam na 6 z +. Koszt odżywki w sklepie internetowym lub Rossmanie to 9,49 zł.


Pisząc tę relację byłam kierowana swoimi odczuciami i chęcią podzielenia się moim odkryciem. Nie byłam zmuszona przez żadną firmę do napisania tej recenzji.Polecam wszystkie trzy odżywki. LAURA CONTI ma w swym asortymencie wiele innych świetnych odżywek, które kupię i wypróbuję na pewno a swoimi opiniami podzielę się z Wami.

3. Moje artykuły w Trusted Cosmetics.

Chciałam się pochwalić i zachęcić Was do przeczytania moich kilku artykułach o zaletach jedzenia warzyw i owoców oraz o wpływie sportu na nasz organizm w Trusted Cosmetics. Napisałam do tej pory siedem artykułów i czekan na publikację ósmego. Nieskromnie mówiąc jestem z siebie bardzo dumna. Jestem ciekawa co myślicie o moich artykułach. Będę wdzięczna za Wasze opinie.

Oto linki do moich artykułów:

1.Nordic-walking to tylko sport czy coś więcej?
2.Pływanie-sport dla lubiących wodę.
3.Badminton sport dla każdego.
4.Czarna porzeczka, owoc pełen witamin.
5.Czarna rzepa w pielęgnacji i diecie.
6.Czy warto włączyć cukinię do swojej diety?
7.Jedzenie pietruszki to samo zdrowie.
8.Pomidory zalety spożywania./
9.Papryka i jej kolory w diecie.
10.Jeżyny w diecie i kosmetyce.
11. Zalety jedzenia śliwek.
12Dlaczego warto jeść zielony groszek.
13. Czy warto, aby brukselka gościła na naszych stołach.
14. Sięgnij po moc witamin z kalafiora.

Mam nadzieję, że z przyjemnością poczytacie moje artykuły i dowiecie się z nich czegoś pożytecznego. Będę uaktualniać tę listę na bieżąco. Serdecznie zapraszam i życzę miłej lektury.

2. Test żeli Le Petit Marseillais.

Kilka miesięcy temu zapisałam się do portalu AMBASADOREK LE PETIT MARSEILLAIS. Ostatnio udało mi się dostać do nowej kampanii testowania żeli do kąpieli. Gdy kurier dostarczył mi przesyłkę i ją otwarłam to aż zaniemówiłam. W pięknie zapakowanym pudełku znajdowały się trzy wspaniałe kosmetyki : Kremowy Żel pod prysznic, Pielęgnujący Balsam do mycia, Pielęgnujący Krem do mycia oraz przewodnik dla mnie i 30 próbek Pielęgnacyjnego Balsamu do mycia dla znajomych, by i oni poznali produkty LPM. Tak prezentowała się zawartość paczki ambasadorki LPM:


* Zacznę może od mojego ulubieńca czyli Kremowego żelu pod prysznic Malina i Piwonia.
Skład żelu do kąpieli:
Aqua, Ammonium Lauryl Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Rubus Idaeus Fruit Extract, Paeonia Officinalis Root Extract, Lauryl Alcohol, Propylene Glycol, Sodium Chloride, Ammonium Sulfate, Acrylates Copolymer, Styrene/ Acrylates Copolymer, Polyquaternium-7, Sodium Lauryl Sulfate, Ammonium Chloride, Citric Acid, Soium Benzoate, Parfum, Alpha-Isomethyl Ionone, Hexyl Cinnamal, Citronellol. Paraben free


Pierwsze co mnie powaliło na kolana to wręcz nieziemsko cudowny zapach tego żelu pod prysznic. Zakochałam się w nim na zabój i pozostanie on ze mną już na zawsze. Po kilku razach stosowania mogę powiedzieć, że kosmetyk ten jest delikatny dla mojej skóry, pieści ją i nawilża.Jest wydajny, bardzo obficie się pieni, więc dozujmy go z umiarem. Skóra moja jest wrażliwa z tendencją do przesuszania. Teraz po każdej kąpieli, nie muszę nacierać się balsamami jak dawniej. Żel tak nawilża moją skórę, ze jest gładka, wręcz aksamitna w dotyku, miękka, jędrna a ja czuję się piękna i zadbana. Dodam jeszcze, że żel Malina i Piwonia ma ph neutralne dla skóry, jest testowany dermatologicznie, a baza myjąca jest pochodzenia roślinnego. Opakowanie żelu 250 ml kosztuje w Rossmanie około 9,99 zł. Dostępny jest również w innych drogeriach i sklepach takich jak : Biedronka i Lidl.

* Kolejny kosmetyk Le Petit Marsellais to Pielęgnujący Krem do mycia z Masłem Shea i Akacją.
Skład kremu do mycia:
Aqua Glycerin Ammonium Lauryl Sulfate Cocamidopropyl Betaine Butyrospermum Parkii Butter Acacia Saligna Leaf Extract Lauryl Alcohol Butylene Glycol Sodium Chloride Ammonium Sulfate Acrylates Copolymer Styrene/Acrylates Copolymer Polyquaternium-7 Ammonium Chloride Sodium Lauryl Sulfate Citric Acid Sodium Benzoate Parfum Linalool Hexyl Cinnamal


Krem do mycia z Masłem Shea I Akacją również pięknie pachnie,ale raczej delikatniej. Podczas kąpieli uwalnia się subtelny aromat kwiatów akacji. Zapach ten mnie odpręża i relaksuje.Również wspaniale się pieni i nawilża nawet najbardziej przesuszone partie mojego ciała.Świetnie oczyszcza, pielęgnuje i wygładza. Nieraz moja skóra jest tak ściągnięta, że aż boli. Po kąpieli w Kremie do mycia LPM ten problem znika. Skóra jest jedwabiście miękka i dogłębnie nawilżona.Moja córka podbiera mi go dogolenia nóg, gdyż świetnie się sprawdza i nie powoduje podrażnień.. Opakowanie Kremu do mycia kosztuje około 9,99 zł.

* Trzeci kosmetyk, który testuję to Pielęgnacyjny Balsam do mycia z masłem arganowym, woskiem pszczelim i olejkiem z kwiatów róży.
Skład Balsamu do mycia:
Aqua Ammonium Lauryl Sulfate Glycerin Cocamidopropyl Betaine Hydroxypropyl Starch Phosphate Sodium Chloride Rosa Damascena Flower Extract Hydrogenated Argania Spinosa Kernel Oil Argania Spinosa Kernel Oil Cera Alba Cetyl Alcohol Lauryl Alcohol Caprylic/Capric Triglyceride Sodium Lauryl Sulfate Polyquaternium-7 Acrylates Copolymer Ammonium Chloride Ammonium Sulfate Stearyl Alcohol Myristyl Alcohol Glycol Distearate Styrene/Acrylates Copolymer Citric Acid Tocopherol Sodium Benzoate Parfum Hexyl Cinnamal


Pielęgnujący Balsam do mycia to kosmetyk po, który będę często sięgać. Prześlicznie pachnie woskiem pszczelim i różami.W wannie mogę siedzieć godzinami i wdychać ten słodki, wręcz romantyczny zapach.Odpręża, wycisza i uspokaja moje skołatane nerwy. Jest wydajny, gęsty jak śmietana i wspaniale się pieni oraz łatwo spłukuje.Nie wysusza skóry, tylko ją delikatnie oczyszcza, pielęgnuje, nawilża i wygładza. Całe ciało jest sprężyste, nie wymaga nałożenia balsamu i gładkie jak u niemowlaka. Producentem Pielęgnacyjnego Balsamu do mycia jest Johnson & Johnson.Koszt 250 ml buteleczki to 9,90 zł.

Podsumowując jestem zachwycona testowanymi kosmetykami Le Petit Marseillais i bardzo się cieszę, że mogłam je poznać. Pokochałam je i moje córki również stały się ich wielbicielkami.Za swoje kieszonkowe zamiast kupić jakieś " niezdrowe jedzenie" czy też " badziewie" jak do tej pory robiły to sprawiły sobie kosmetyki do mycia LPM. Moja łazienka zamieniła się w prawdziwie luksusowe SPA dzięki tym kosmetykom. Nie zamienię je na rzadne inne.Ja te produkty gorąco polecam. Dla mnie to są HITY 2016 roku. Jeśli zainteresował Was, któryś z kosmetyków Le Petit Marseillais to trwa do końca sierpnia promocja i można kupić je po okazyjnej cenie.

1. Witam.

Serdecznie witam na moim blogu.
Jestem Izabela, szalona i wesoła dziewczyna, która jest szczęśliwą mężatką i mamą dwóch prawie dorosłych córek. Mam dwa psiaki: SISI rasy shit tsu i kundelka BOBIKA oraz spieszczonego kocura MAKSA.Uwielbiam podróżować i zwiedzać nowe miejsca, czytać książki i robić haftowane rękodzieło.

Mój blog powstał pod wpływem impulsu. Tutaj będę zamieszczała posty z różnych dziedzin życia. Co akurat będzie u mnie na miejscu numer jeden.Myślę, że nieraz Was zaskoczę. Oby podobał się Wam mój blog.Serdecznie zapraszam w moje skromne progi :)